Otylia - Forum klasy prawniczo-językowej 1LO w Chełmie

Biedna Otylia.. nie dość, że brat jej umarł w tym wypadku, to jeszcze teraz chcą ją zaskarżyc o niemyślne spowodowanie śmierci :/ no ludzie to jacyś zupełnie bez serca i w ogóle.. poza tym, świetna z niej plywaczka i drugiej takiej nie ma Sad

tyle mnie na temat sportu.
aaaa, moge się wypowiedzie jeszcze na temat walorów zewnętrzych niektórych piłkarzy Smile

ymm.... no tak, szkoda, szkoda, bo jej brat nie żyje, prawda?
a pomyslec trzeba moze nad inną rzeczą. Kto inteligentny wyprzedza 170 na godzinę dwa samochody, w tym ciężarowy? hmm... dobrze, ze najechali na drzewo, a nie na inny samochod, bo wtedy zabiła by jeszcze kogoś, a może i siebie? i nie ma co tu zrzucać winy na rosnące blisko jezdni drzewa Neutral

normalnie czlowieka oznaczonobo mianem pirata drogowego. ale nie!!! przeciez to Otylka prowadziła... i na dodatek jej brat nie żyje.....

ps. przynajmniej bedzie miala komu zadedykowac nastepny zloty medal ;]
ps. a ja jakbym miala cos z tym zrobic, to potraktowalabym ją jak zwyklego szalonego czlowieka za kolkiem. ot co ];-p

Twisted Evil

Ma(O)zi święta racja. ja słyszałem że 180km/h ale to szczegół. ona powinna odpowiadać za śmierć brata. ona dopiero rok ma prawko. dorwała się kasy kupiła sobie brykę i przydusiła nagle bum i amen.

To jest bardzo ciekawy przypadek dla młodych prawników.

Istnieje pewne rozgraniczenie pomiędzy prawem pisanym, a moralnym. Otylia okazała się nie tylko wielkim sportowcem, ale i człowiekiem kiedy podarowała swój medal dla chorych i potrzebujących dzieci. Zawiniła to jest fakt, każdy za swoje błędy powinien byc osądzony, każdy inny kierowca x powodując taki wypadek poniósł by konsekwencje. Jest jednak coś takiego jak społeczna odpowiedzialność, bo nie liczy się tylko poniesiona kara, lecz również skrucha i zadośuczynienie. A jestem pewien, że Otylia nie zrezygnuje ze sportu, pokaże wielkość swojego charakteru, ponieważ Otylii nie potrzeba prokuratury ani sądów, ona jest na tyle silnym człowiekiem, że sama będzie potrafiła rozwiązać ten problem no i po raz kolejny na oczach milionów pokaże nam jak życ.......

seba, nie mędrkuj!!! Razz

co z ciebie za fizolof :)matka cie nie kocha czy co!!!

Są dwie strony medalu... Uważam, że utrata tak bliskiej osoby jest dla niej kara na całe życie.. i pewnie nigdy nie będzie jeździła więcej niż 100km/h.. to jest nauczka..

JA NIE FILOZOFUJE, tylko oceniłem sytuację Razz

szoda mi Otylii, ale zamaist kary sądowej niech odbędzie staż moralny, który i tak wypełniała wcześniej wszystkie pralinki życzą ci zdrówka i wytrwałości Otylio Smile

Wysłany: Pią 3:33, 16 Mar 2007

Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
[link widoczny dla zalogowanych]